niedziela, 3 lipca 2016

Ojciec Adam

Jeszcze do niedawna myślałem, że chrześcijaństwo to nie dla mnie. Owszem, wierzyłem ale w sumie nic więcej nie dawałem. Baa, parę lat temu rozmawiałem z koleżanką, która pokazała mi wszystko w sposób ekstremalny. Po czym stwierdziłem, że to nie dla mnie. Nie chcę się umartwiać itp. Aż do czasu kiedy koleżanka z którą jeżdze na basen powiedziała, że jak jej ciężko, to słucha na yt o. Adama Szustaka. Zrażony próbami nawracania na siłę, wysłuchałem jednego psalmu i dałem sobie spokój. Jakoś przed końcem roku na FB pojawiło się wydarzenie z o Szustakiem, rekolekcje ‪#‎jeszcze5minutek‬. Jakoś przypadkowo włączyłem zapowiedź tego. O. Adam w luźny, zabawny sposób zapraszał na nie. Każdy odcinek był zbudowany w następujący sposób. Najpierw jakaś ciekawostka z życia np. o wózkach z marketach no i jak ten banalny fakt odnieść do duchowości. Cała seria jest bombowa- polecam. Ojciec kompletnie łamie myślenie o kościele. Słowo Boże mówi w taki sposób prosty, przystępny. Kolejne konferencje tylko otwierały mi oczy na to, żeby naszą wiarę na nowo. Spotkanie z nim w oko w oko to głębokie przeżycie.
Marcin Prokop, kiedyś powiedział, że kk jest jak ocean, i każdy kto chce, znajdzie coś dla siebie. Tak, pewnie ktoś powie, że jak wierzę to już słucham księdza z Torunia albo że mam beret mocherowy… Ja jednak wolę zdecydowanie to miejsce oceanu, gdzie nowi księża potrafią połączyć wiedzę która płynie z ewangelii z dzisiejszą rzeczywistością.

Brak komentarzy: