wtorek, 2 listopada 2010

Wiara

Kim Ty jesteś, że zabierasz dobrych ludzi do siebie
Jaka w Tobie sprawiedliwość, skoro rozdzielasz od siebie dwa serca
Twierdzą że ty już wszystko każdemu przypisałeś,
A ja powiem Ci nie zabieraj ludzi jak deszcz
Przecież tu jest ich miejsce, to Tu są potrzebni
W księgach jest napisane, że tam jest raj bez bólu i łez
Powiedz mi, jak czujesz się patrząc na nich, gdy na ich twarzach
Widać ból, wielką tęsknotę za miłością bliskich
Właśnie Tym skazujesz ludzi na wieczne cierpienie
Ale widocznie tam musi być...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Prosto napisane... Czuję to samo: smutek u bunt...

Anonimowy pisze...

Jestem wzruszona...
kinga5

Anonimowy pisze...

Czytając płaczę...